Thursday, September 19, 2013

3 to go

Notka z 23 stycznia 2007
Tytuł: Żyć trzeba a marzyć można ;]

"

Wzięła mnie ochota na pisanie, więc sądziłem, że warto będzie odnowić trochę bloga a więc pisze… Ostatnimi czasy nic się nie zmieniło nadal przesiaduje nocami jak to zwykle bywało nie licząc tego, że teraz każdego dnia ktoś jest u mnie w domu i zakłóca mi przyjemności ciszy, ale co zrobić skoro brat ma kaprys a mówiąc już o rodzinie to wytrzymać się z nią nie da raz wydaja się mili, ale i tak mi za to nie płaca :D a innym razem są złośliwi i nietolerancyjni jak diabli. Nie ma, co mówić o rodzinie w sumie przejdźmy do przemyśleń jak to zwykle bywało no, więc jak to już nie raz pisałem siedzę całymi nocami sam zresztą siedzę tak cały czas, bo, z kim miał bym się niby spotykać skoro ja znajomych nie mam. To może dziwne, ale nie zrozumcie mnie źle ja jestem sam, ale ludzie są w koło po prostu to pasożyty, którzy na mnie żerują, ale wróćmy do tematu siedzę tak codziennie sam jak ten palec i myślę jak to bywa myślę o myśleniu całego myślenia :D Czasami dochodzi do spięć miedzy rozsądkiem a zasada no, ale w końcu czy nie budujemy wszystkiego w kierunku przeciwieństw mamy białe i czarne mamy wszystko i nic są też pośrednie rzeczy jak szare czy trochę, ale nie patrząc na to, które to zawsze sprowadzamy się do jednej reguły, która sami ustalamy, ale, po co nam to skoro nikomu tego nie damy nie przekażemy chodź by nie wiem jak się namęczyć, bo inni nie słuchają i nie widzą, bo nie chcą albo są za bardzo zaślepieni, ale jak to lubię mówić nie mi to oceniać… see ya!!"

No comments: