Thursday, September 19, 2013

Again teh old stuff

Notka z 14 lipca 2005
Tytuł: Nikt nie wie jak to jest...

"

Nie wiem, czemu ale wzięło mnie żeby napisać coś takiego. Bo nikt nie wie jak to jest być złym gościem jak to jest być smutnym jak to jest być zawsze tym przegranym tak zwanym nikim jak ja. Nic nie mam nic nie mogę dać a jednak czasem się udaje nie chce nikogo dołować, ale zawsze cieszy mnie jak ktoś pyta mnie i chce żebym mu napisał, co ma zrobić w życiu itd. to jedyna rzecz, która sprawia mi radość i łagodzi ból duszy. Chodź nie poradzę sam sobie dać dobrej rady to czuje się czasem dobrze mając myśl, że komuś pomogłem. Ale to się zdarza rzadko jak nie wiem, co to jest jak cud, który trwa kilka sekund i jest raz na 100 lat. Ciągle czuje ze moje sny są takie puste i niepotrzebne nic niedające pokazujące tylko puste marzenia bez końca, które stają się z biegiem czasu coraz bardziej nierealne. Ale jeśli ktoś kiedyś poprosi mnie o rade to zostanę jego sługa do końca świata żeby dziękować mu tym, że dał mi poprzez pytanie radość…."

No comments: